poniedziałek, 6 czerwca 2016

Walibi Holland

Hej :)

Wczoraj pojechaliśmy do jednego z największych parków rozrywki w Holandii - Walibi Holland. Byliśmy tam od 10 rano do 18:30 i zdążyliśmy przetestować prawie wszystko. 



Zaczęliśmy od Xpress: Platform 13. Chwilkę postaliśmy w kolejce i już za chwilę pędziliśmy z prędkością światła (no prawie) 90 km/h. 3 sekundy zajęło rozpędzenie wagoników do tej prędkości. Niesamowite uczucie :). Następnie na chwiejnych nogach powędrowaliśmy na El Condor. To jeden z tych roller coasterów w którym nie ma podłogi i nogi latają w powietrzu :). Z roller coasterów zaliczyliśmy jeszcze Robin Hooda, po którym niemiłosiernie bolał kark, Lost Gravity, The Speed of Sound, któy jest tzw. roller coasterem boomerangiem, co w praktyce znaczy tyle, że robimy całą trasę do przodu, a później tą samą do tyłu (do tyłu jest okropna). Największą, najwyższą, najszybszą, najbardziej stromą i w ogóle naj był Goliath. Ponad 1200 metrów z prędkością 106 km/h, poza tym dwa bardzo strome zjazdy i oczywiście długa kolejka by się na niego dostać. Ale udało nam się i wrażenia były niesamowite (o ile nie jechało się z zamkniętymi oczami jak Patryk):). Na koniec można nawet wykupić filmik z jazdy, czego niestety nie zrobiliśmy i trochę żałujemy.

Speed of Sound

Goliath (najbardziej stroma część)

Widok z La Grande Roue


Lost Gravity

Poza roller coasterami zaliczyliśmy Space Shot, czyli spadek z 60 metrów, G-Force - karuzela bez zabezpieczeń, Crazy River, La Grande Roue z którego widać całe Walibi, Tomahawk po którym było nam niedobrze, Merlin's Magic Castle, El Rio Grande z którego nikt nie wyszedł suchy, oraz Spinning Vibe na którym zakończyliśmy nasz dzień w Walibi Holland. 

W La Grande Roue ( jakieś 40 metrów nad ziemią)






La Grande Roue z dołu (nie zmieściło się całe w kadrze)

Był również Excalibur.. Byliśmy na nim w sumie 3 razy. Z pierwszych dwóch wyszliśmy susi. Niestety za 3 tak nie było. Woda z fontanny wystrzeliwała tak wysoko, że nie została na nas ani jedna sucha nitka. Co najlepsze, widzieliśmy, że wszystkie miejsca są mokre i ludzie, którzy byli na nim moment przed nami też, ale mimo wszystko usiedliśmy sobie wygodnie, zapieliśmy się i ruszyliśmy. Na samym początku było fajnie.. Do momentu w którym nie dostaliśmy wodą w twarz :D. Później było już tylko gorzej. Ale daliśmy radę i cali mokrzy wyszliśmy z uśmiechami na buziach i mokrym portfelem. 


To już jest koniec :(

Ostatnie zdjęcie w Walibi Holland

Drogę powrotną do domu prawie całą przespaliśmy, budząc się jedynie na zakrętach z myślą że jedziemy roller coasterem i zaraz będziemy do góry nogami. 
Wracamy i jeszcze nie śpimy :) (na drugim planie Popek)

Po całym dniu w parku rozrywki byliśmy bardziej zmęczeni niż po 12 godzinach w pracy (i poparzeni słońcem). Ale nie żałujemy i planujemy w naszych małych główkach kolejną taką wycieczkę :).

Ps. Ostatnio przez przypadek usunęłam kilka komentarzy od Was :(. Chciałam je opublikować no i jednak mam za duże palce, albo za mały telefon bo wcisnęłam "usuń". Chciałabym Was za to bardzo przeprosić i obiecuję, że to był ostatni raz :).


15 komentarzy:

  1. Musiało być fajnie!

    Zapraszam do mnie! Zaobserwuj, jeśli Ci się spodoba! :)
    >> ALEXANDRAK-BLOG.BLOGSPOT.COM <<



    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawie spędzony dzień!
    Właśnie planuje wybrać się do jakiegoś parku rozrywki, zawsze chciałam taki odwiedzić, ale nigdy się nie złożyło.
    Pozdrawiam.
    Szalonookie w krainie absurdu

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten park rozrywki wygląda bardzo ciekawie :) Ja byłam kiedyś w podobnym parku tylko, że w Anglii :)

    londonkidx.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Nigdy nie byłam w takim parku rozrywki
    Napewno super się bawiliście :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Niesamowite, bardzo bym chciała zwiedzić taki park rozrywki ;) rzadko mam okazję być w takich miejscach raczej mam do nich daleko, jednak gdy tylko mam możliwość spędzenia takiego dnia szaleję jak dziecko :)
    pozdrawiam cieplutko myszko :*
    ayuna-chan.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Po zdjęciach wnioskuję, że zabawa musiała być świetna :) Mam nadzieję, że w przyszłości również odwiedzę ten park rozrywki ^^ Pozdrawiam! wy-stardoll.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Byłam w takim równie świetnym parku w Anglii. Jednak dziś myślę, że im człowiek starszy tym tchórzliwszy :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Jakie piękne zdjęcia..ooo :)
    Świetny post :)
    Mój blog
    zapraszam w wolnej chwili, jeśli Ci sie spodoba zaobserwuj, ja zrobie to samo :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Super zdjęcia!
    niewazne-kim-jestes-ok.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. To miejsce wygląda niesamowicie! Nigdy nie miałam okazji być w takim Parku, mam nadzieję, że uda mi się to zmienić :D

    www.egzemplarz.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Woow ;D zazdroszczę ^^ super zdjęcia, a jak adrenalina musiała być ^^
    blog-kilk

    OdpowiedzUsuń
  12. Nigdy nie byłam w Holandii, no a tym bardziej w tym parku rozrywki XD Kurczę, już nie pamiętam kiedy ostatnio wsiadłam do jakiegoś roller coastera. Ale mieliście widoki z góry! Piękne, zazdroszczę!
    Hahaha MINIONY! <3
    http://to-moimzdaniem.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  13. Piękne zdjęcia, bardzo dziękuje za klikanie :)
    PS: Śliczna z Was para :)
    Mój blog
    Odwdzięczam się za obserwacje :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Niesamowite jest razem przeżywać takie chwile! :)
    Piękna z Was para :) Życzę Wam dużo szczęścia i wytrwałości :*

    aanna-aanna.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń