wtorek, 27 września 2016

Silver Hair Don't Care :D

Hej Kochani :D

Od jakichś 2 tygodni wybierałam się do fryzjera i w końcu nadszedł ten dzień. Oczywiście nie mogłabym się z Wami nie podzielić moim nowym kolorem włosów :D. Jak już pewnie widzicie w tytule, mam srebrne (szare, popielate lub siwe, jak kto woli) włosy :D. I nie mogę się nimi nacieszyć :). 

Chyba muszę zrobić zdjęcie w innym świetle, bo tu wyglądają jak zwykły blond :/

Marzyły mi się od kilku miesięcy, ale dopiero teraz się na nie zdecydowałam. Chyba bałam się, że będę staro wyglądać. Ale na szczęście moja fryzjerka odwaliła kawał dobrej roboty i jestem mega zadowolona :).

Jako, że mam chwilę czasu lecę czytać Wasze posty :D. W międzyczasie jakaś szybka kolacja i "Na Wspólnej". No i czekam na telefon od Patryka, bo pojechał do pracy do Częstochowy na całe 5 dni :C. Dopiero teraz wiem jak bardzo jestem od niego uzależniona :). Ale na szczęście już bliżej niż dalej do jego powrotu :D. Odliczam dni.

Podobają Wam się nietypowe kolory włosów? (Wiem, popiel raczej nie jest nietypowy) Jeśli tak, to jaki macie lub chcielibyście mieć?? :)

środa, 21 września 2016

Praca, praca, praca..

Hej :)

Czy Wam też tak szybko mijają dni? Ja cały czas byłam przekonana, że ostatni post na blogu opublikowaliśmy może 3-4 dni temu. A tu niespodzianka.. To było 9 dni temu :D. Czas to nadrobić :). 

Przez te 9 dni nie działo się nic szczególnego :). Patryk ma nową pracę, ja mam starą :). Wolny czas staramy się spędzać razem, zwłaszcza, że nie widzimy się całymi dniami :C. Nie mogę się do tego przyzwyczaić.. W Holandii spędzaliśmy razem 24/7, a teraz mamy tylko wieczory i poranki (w nocy się nie widzimy, bo wiadomo.. zamknięte oczy :D). Całe szczęście, że mieszkamy razem, bo w innym wypadku widzielibyśmy się tylko raz w tygodniu. Współczuję parom, które mają tak na co dzień.

Oczywiście na zdjęciu nie widać nawet 20% moich mięśni :). Następnym razem zrobię zdjęcie telefonem w lepszym świetle :).

Przejdźmy do bardziej pozytywnych wydarzeń :D. Znalazłam i nie mam zamiaru zgubić motywacji do ćwiczeń :). Jupi.. Ćwiczę 3 razy w tygodniu, ale powoli czuję niedosyt i intensywnie myślę o jeszcze jednym dniu treningowym. Pompki już nie są dla mnie problemem.. teraz na celu jest podciągnięcie się chociaż raz na drążku :D. Jak na razie bezskutecznie próbuję. Zaraz biorę się do pracy, bo mięśnie same się nie zrobią :P. A powiem Wam, że efekty są bardzo motywujące :). Jest tutaj ktoś kto też ćwiczy? Jeśli tak, to co ćwiczycie i ile razy w tygodniu? Może się czymś zainspiruję :).

Teraz czas na środowy trening, a później może jakiś film :). Jutro cały dzień wolny, więc możecie się spodziewać komentarzy na swoich blogach :).

poniedziałek, 12 września 2016

Nad wodą :)

Hej :)

Trochę nas tu nie było. Większość czasu spędziliśmy niestety w pracy. Ale już wracamy do blogowania. 

Powiem tylko, że 29 sierpnia stuknął nam rok (kiedy to minęło?) :). Nie świętowaliśmy tego jakoś specjalnie, ale wszystko jest do nadrobienia. Poza tym w najbliższym czasie chcemy się przeprowadzić (ja celuję w Warszawę, Patryk dużo bliżej, zobaczymy co z tego wyniknie). W każdym razie plany mamy ambitne :). 

--------------------------------------

Wczoraj dzień zaczęliśmy od odwiedzenia nowo otwartego KFC w naszej okolicy. Wege zinger jest super, chociaż najpierw dostałam go z kotletem.. No ale wybaczamy im ten błąd. Planujemy tam wrócić, bo mają shake o smaku peanut butter. Zahaczyliśmy też o McDonalds i pojechaliśmy nad wodę ze znajomymi. Ola zrobiła nam słodkie zdjęcia *.*. Tylko Patryk musiał zrobić te swoje "mroczne miny".

Opalenizna w kolorze czekolady... białej czekolady

Po leżakowaniu znowu wróciliśmy do McDonalds :). To był chyba największy cheat day od miesiąca :D. W sumie to chyba nigdy nie jadłam tyle fast foodów w ciągu jednego dnia :).

Wieczorem pojechaliśmy na "premierę" nowego filmiku naszych znajomych, a później do karczmy na lane piwo z sokiem :). Było ohydne i nie wiem, czemu nie zamówiłam soku. Czy jest tu ktoś poza mną, kto nie lubi piwa? I nie mówię tu o piwach smakowych typu somersby :).


Niedziela była długa i spontaniczna :). I takie lubimy najbardziej :). 

----------------------------------------

A teraz wracam do oglądania Karate Kid i komentowania Waszych blogów :). 

PS. Już prawie połowa września.. Jak Wam idzie w szkole? :D O ile jeszcze chodzicie.